„Zawsze ilekroć człowiek się śmieje, przedłuża swoje życie”.

- Curzio Malaparte

    „Zawsze ilekroć człowiek się śmieje, przedłuża swoje życie”.

- Curzio Malaparte

 

Rozpędzony jeż biegnie przez pustynię. Nagle wpada na kaktus i woła:

– Mamo, to ty?




 Rozmawiają dwaj koledzy:

– Mój pies, jak wraca ze spaceru, to naciska nosem o dzwonek, żeby mu otworzyć drzwi – tak go wyszkoliłem.

– Mój nie musi, ma swoje klucze.





Na lekcji geografii:

– Województwo podkarpackie graniczy ze Słowacją od południa – mówi nauczycielka.

– A przed południem z kim graniczyło? – dopytuje się Jasio.



:)  :)  :)  :)  :)  :)  :)



 


– Wpadnij kiedyś do mnie, mam nowego psa.

– A nie pogryzie mnie?

– Właśnie to chciałem sprawdzić…





– Tato, już nigdy więcej nie pójdę z tobą na sanki!

– Nie gadaj tyle, synu, tylko ciągnij!



 Czym się różni fortepian od słonia?

...

...

...

Fortepian można zasłonić, ale słonia nie można zafortepianić.  Uśmiechnij się!



#Humor #Śmiech #Rozrywka #Opowieść #Dowcipny #Zabawny #Śmieszny #Hehe #haha #chichot


 Na lekcji geografii:

– Województwo podkarpackie graniczy ze Słowacją od południa – mówi nauczycielka.

– A przed południem z kim graniczyło? – dopytuje się Jasio.


:)  :)  :)  :)  :)  :)  :)



Żart

 

Przychodzi baba do lekarza.
- Panie doktorze, cierpię na zaniki pamięci.
- Od kiedy?
- Co od kiedy?

Uśmiech dnia

 

Przychodzą dwa termity do restauracji. Kelner pyta:
- Co dla państwa?
- Stolik dla dwojga.

 

Uśmiechnij się

 

Czym się różni fortepian od słonia?
...
...
...
Fortepian można zasłonić, ale słonia nie można zafortepianić.

Uśmiechnij się

 

- A my mamy w domu wszystko! - chwali się koleżankom mała Julka.
- Skąd wiesz?
- Bo jak tata przywiózł z delegacji gitarę, to mama powiedziała, że tylko tego brakowało.
 
 

Dowcip na dziś

O czwartej nad ranem u profesora dzwoni telefon. Profesor odbiera i słyszy:
- Śpisz?
- Śpię - odpowiada zaspany.
- No widzisz, a my się jeszcze uczymy!

Madre wilki a człowiek

 

 

Mądrość wilków 🐺 🐺🐺
Podczas gdy my, ludzie, stajemy się coraz głupsi, wilki pokazują  mądrość
Pierwsza trójka, starzy lub chorzy, wyznaczają rytm grupy , za nimi pięciu którzy będą ich bronic w razie ataku. W środku wilki  idą za członkami stada,  a na końcu grupy  najsilniejsi , którzy chronią cala grupę. Na końcu pojawia się wilk alfa, przywódca. Krótko mówiąc, stado podąża za rytmem starszych i pod dowództwem przywódcy, który wzmacnia ducha grupy i nie pozostawia nikogo w tyle. Prawdziwym ich celem sensem życia nie jest dotarcie do celu jako pierwsi, ale wspólne dotarcie do tego samego celu.Wszyscy się liczą i tworzą społeczność.
 


 

Mama - Jak uzdrowiłam swoje córki z wirusa. Prawdziwa Historia

 


Kiedy na początku zaczynasz jako Chrześcijanin, to wróg wie, że każda troska, każdy mały pożar rozproszy twoją uwagę, dlatego one są wszędzie. I wszystko co się dzieje, to rozproszy twoją uwagę, i gdy ugasisz jeden pożar, to pojawi się drugi, jak skończy się ten to pojawi się następny, więc on cały czas wznieca te małe pożary a ty cały czas próbujesz je gasić. I cały czas twoja uwaga jest rozproszona.
Potem, gdy zaczynasz wzrastać i zaczynasz sobie zdawać sprawę, to mówisz : wiesz co, to jest tylko mały ogień, on mógłby się powiększyć, ale on jest teraz mały więc nie będę się nim rozpraszać, zajmę się nim, ale nie będę zwracać na niego uwagi, zajmę się nim, i idę dalej, więc ugaszę go, zrobię to co mam zrobić, i idę dalej, nie zamierzam spędzać przy nim czasu, i nie zamierzam biegać od jednego pożaru do drugiego.


Zmierzam tam gdzie Bóg chce abym zmierzał w Królestwie, a te pożary które pojawiają się po drodze, gasimy je, ale poruszamy się do przodu,
- nie zatrzymujesz się przy nich,
- nie skupiasz się na nich,
- nie zastanawiasz się: dlaczego to się stało, dlaczego tamto się stało, co się dzieje tutaj? Skąd te wszystkie pożary? Nie!
Kogo to obchodzi! Zgaś je, i idź dalej!
Tylko idź na przód!      Curry Blake


1. Świadectwo  uzdrowienia z wirusów mojej młodszej córeczki.
Odebrałam w piątek 09.09.2022 moją najmłodszą córeczkę z przedszkola, i miała taki zielony glut, kazałam jej wysmarkać nosek, oczyścić i podziękowałam razem z nią Bogu za jej doskonałe i uzdrowione ranami Jezusa ciało.  


Wieczorem przed snem, zwymiotowała, nakazałam by to odeszło, przebrałam ją, wstawiłam pranie i położyłam ją spać. Za jakieś pół godziny znów, więc zrobiłam to co poprzednio. Po trzecim razie, ułożyłam materac na podłodze i spałam z moją córeczką, do około 4 nad ranem około co pół godziny wymiotowała, pod koniec nie mając czym. Po którymś razie zaczęłam wielbić Boga i dziękować Mu za pełnię uzdrowienia mojej córeczki, zrobiłam też kubek elektrolitów, które podawałam małymi łyczkami w nocy, i kisielek, który zjadła może z pięć łyżeczek. 


Rano obudziła się około 10, od tej 4-5 nie było wymiotów, ale doszła temperatura, jak zawsze nie wiem nie sprawdzam ile, ale widziałam zarówno po oczach jak i po dotyku, że była rozpalona, nakazałam znów by tym razem gorączka odeszła, i ciało wróciło do całkowitej wolności.
Moja córeczka całą sobotę przespała, wstawała dawałam jej coś do picia, z jedzenia jadła co chciała, czyli zjadła trochę winogron (po ludzku nie jest to najlepsze jedzenie, ale jeśli wiem że jest zdrowa, to je na co ma chęć) i popcornu, który był zrobiony dla dzieci bo oglądaliśmy transmisję z finału meczu piłki siatkarskiej Polaków.
Kiedy spała często nakładałam na nią ręce i uwalniałam życie, kiedy zgłaszała ból brzuszka natychmiast nakazywałam by odszedł i robił to (bo musiał). Wierzyłam, że Pan gdy ona tak dużo spała, poddźwiga jej ciało i regeneruje.
W niedzielę wstała całkowicie wolna, jej wzrok, temperatura, apetyt wszystko było doskonałe!! W poniedziałek poszła do przedszkola.
Dziękuję Ci ABBA, za Twoją wierność!! Alleluja!


22. 09.2022
2. Wczoraj wieczorem przyszła do mnie najstarsza córka i mówi:
Mamo coś wyskoczyło mi na oku, jakiś pryszcz, pomódl się.
Ja: Przynieś aparat, robimy zdjęcie na świadectwo.
Moja Córka: mamo nie chce zdjęć,.
Ja; Musi być udokumentowane dla nas, by pamiętać o tym.
Nakazałam by wszelki atak na oko zatrzymał się a to coś nie interesuje mnie czym jest zniknęło, i powiedziałam córce, że do rana nie będzie śladu.
Następnego dnia po południu, gdy sobie przypomniałam o oku
Ja: Jak oko?
MC: Już rano było dobrze!
To oddajemy Bogu chwałę, robimy zdjęcie i dzielimy się świadectwem!!
Chwalmy Pana bo Jego dobroć i łaska jest każdego ranka na nowo!!!
Alleluja!

więcej cudów i uzdrowień:
 https://www.facebook.com/profile.php?id=100012117726008

Masz pytania ? znajdź profil na Facebooku: Bogusława Dodek

 

 



 

Dieta Cud czyli Cytrynowa dieta 7 kg w 3 dni. To naprawdę działa.

 


Wzór na śmiech - naucz się wywoływać uśmiech





 „Zawsze ilekroć człowiek się śmieje, przedłuża swoje życie”

- Curzio Malaparte -










Wzór - naucz się wywoływać uśmiech 

   

   HE = PI x C/T + BM 

   
   PI - zaangażowanie osobiste
   
   C - podświadomość żartu.

   x - Najwyższy poziom podświadomości żartu to czas 1 do 2 sekund, w którym publiczność rozwiąże skonstruowany przez nas problem.
   
   T - czas opowiadania żartu (jego długość). Im dłuższy żart, tym mniejszy efekt.
   
   BM - nastrój/podłoże żartu.
   

   HE - efekt humorystyczny.




„Śmiech to zdrowie” –  a to jest wiedza stara jak świat

O tym, że to wspaniała metoda leczenia, wiedzieli już nasi przodkowie przed tysiącami lat i to na całym świecie. „Tylko głupiec żyje bez radości” – twierdził Demokryt, który dzięki radosnemu usposobieniu otrzymał przezwisko „śmiejącego się filozofa”. Dożył sędziwego wieku i już jako starzec twierdził, że to dzięki temu, że nie umie się długo smucić, za to we wszystkim niemal potrafi znaleźć powód do wesołości. Nazwa gelotologii, gałęzi medycyny zajmującej się badaniem wpływu śmiechu na organizm ludzki, wywodzi się od greckiego słowa gelos – uśmiech. Ale śmiali się na zdrowie nie tylko Grecy – terapię śmiechem stosowało wiele plemion afrykańskich i północnoamerykańskich – na przykład starożytni Dogoni z terenów Mali systematycznie odbywali seanse zbiorowego śmiechu – obrzęd ów miał wzmacniać siły witalne członków plemienia. A Nawahowie z USA do dziś za pomocą śmiechu wypędzają złe duchy – według nich główną przyczynę chorób – z ciała człowieka.



ŚMIECH I PIENIĄDZE 
Jak mawiają Amerykanie: szeroki uśmiech jest wart milion dolarów. Uśmiech często przekłada się na zarobki; można dzięki niemu zdobyć klientów. Dobrze o tym wiedzą akwizytorzy i sprzedawcy.

ŚMIECH I ODCHUDZANIE
Śmiech przyspiesza trawienie i pobudza przemianę materii. Skurcze mięśni korzystnie wpływają na pracę śledziony, wątroby i jelit.

ŚMIECH I MÓZG 
Gdy jesteś wesoły, elektryczna aktywność prawej i lewej półkuli mózgowej jest lepiej skoordynowana. Neurolofizjolodzy dowodzą, że brak takiej koordynacji prowadzi do depresji.

ŚMIECH I SERCE 
Śmiech poprawia krwiobieg, przyspiesza bicie serca i krążenie krwi, dzięki czemu organizm otrzymuje więcej tlenu. Aktywizuje nie tylko mięśnie brzucha, ale i twarzy.

ŚMIECH I ODDECH 
Zwykle człowiek oddycha bardzo płytko i tylko górną częścią płuc, zatem wdycha niewielką ilość powietrza, więc organizm jest słabo dotleniony. Tymczasem śmiejąc się, podczas jednego wdechu pobieramy nie 0,5, ale aż 1,5 litra powietrza. Poprawia się koncentracja, sprawność i refleks.

ŚMIECH I HORMONY 
Śmiech pobudza układ odpornościowy, hamując wydzielania hormonów stresu: adrenaliny i kortyzolu. Zwiększa wydzielanie endorfin (zwanych hormonami szczęścia) i łagodzi bóle głowy, mięśni lub zębów.

ŚMIECH I ODCHUDZANIE
Śmiech przyspiesza trawienie i pobudza przemianę materii. Skurcze mięśni korzystnie wpływają na pracę śledziony, wątroby i jelit.

ŚMIECH I SUKCES 
Śmiech sprzyja sukcesowi. Zmniejsza nieśmiałość, łagodzi lęki, zjednuje akceptację otoczenia. Ludzie z poczuciem humoru są bardziej kreatywni, mają lepsze relacje z innymi osobami w pracy.